niedziela, 20 lipca 2014

Rozdział 4.7 - Moja prywatna własność

Stałam przed lustrem i robiłam makijaż. Taki nie za mocny oczywiście. Kaśka w tym czasie robiła dokładnie to samo, tylko że na siedząco w pokoju. Zajęła moje ulubione miejsce – typowa przyjaźń.

– No! Oliwier nie bierz tego!

Haha, dobrze jej tak. Przynajmniej jej dziecko przeszkadza w tym strojeniu się.

– A dlaczego ty się właściwie tak stroisz? – dopytywałam stając przed nią i mocując się z suwakiem na plecach, jaki miał mój dresowy kombinezon.

niedziela, 6 lipca 2014

Rozdział 4.6 - Jestem wyjątkowa

Przywitanie, Krystian Grey żądał bym się z nim przywitała. Wstałam więc i spojrzałam na niego uśmiechnięta od ucha do ucha. Zdążyłam się już ubrać w jakąś jego koszulę. Zimno mi było tak w samej bieliźnie.

– Ale my już dzisiaj się widzieliśmy proszę pana. Nie nadużywajmy tych zwrotów grzecznościowych. Po cóż to się witać tyle razy, panie.

Podszedł do mnie rozbawiony, objął mnie jedną dłonią w pół, chwycił za żebra, wbił palce tak mocno, że aż się zgięłam.

sobota, 5 lipca 2014

Poczekajmy trochę

Uznałam, że należy poczekać na pozostałych zaproszonych czytelników, bo być może jeszcze nie zorientowali się, że blog ruszył na nowo. Postaram się jak najszybciej opublikować nowy rozdział, ale pamiętajcie, że tak właściwie to każdy komentarz napędza autora do tego by pisać dalej ;-)

2+2=100000