niedziela, 29 września 2013

Rozdział 1.2 - Taka jedna nr 78

Tego dnia padłem ze zmęczenia, choć nic fizycznie wyczerpującego nie robiłem. To chyba przez umysł, myślenie. Często gdy mamy problemy, to czujemy się przez myślenie o nich bardziej wyczerpani niż gdybyśmy przebiegli nie jeden maraton. Ja miałem na swojej głowie wiele problemów, o bardzo dużych, wręcz nieprzyzwoitych rozmiarach. Sen wydawał się jedyną możliwością ucieczki, ale żadna ucieczka nie rozwiązuje problemów. Zmęczenie to taki chwilowy ruch obronny organizmu, ale każdy śniący kiedyś się zbudzi. Pytanie tylko czy z koszmarnego snu przeniesie się do codziennego, nudnego życia, czy z krainy snu wyrwie się tylko po to by zagościć w życiowym koszmarze?

Rozdział 1.1 - Sama=Samotna?

Po szkole zmierzałam w stronę mieszkania Kati. Właściwie to moja przyjaciółka miała na imię Katarzyna, ale nienawidziła jak ktoś mówił do niej tak oficjalnie. Kasia natomiast wydawało się jej zbyt pospolite. Mieszkała całkiem niedaleko od technikum, do którego uczęszczałam. Przyjemniej odwiedzało mi się ją niż wracało do domu. Po wysłuchaniu dwóch i pół piosenki na moim odtwarzaczu Mp4, znalazłam się przed wielkimi, dwuskrzydłowymi drzwiami. Nacisnęłam na dzwonek i już za moment otworzyła mi Karolina – młodsza siostra Kaśki.

– A cześć – powiedziała do mnie, wyminęła i popędziła w stronę schodów.

Prolog - Krystian Grey

Dzień jak co dzień. Obudziłem się za późno by mieć czas zjeść śniadanie, a co dopiero je przygotować. Wszystkich nas niekiedy sięga myśl, że doba ma tylko dwadzieścia cztery godziny, i że przydałoby się drugie tyle by się ze wszystkim wyrobić. Różnica między mną, a tymi wszystkimi polegała na tym, że mnie ta myśl nie sięgała niekiedy, a była nieustająca, niczym mój cień – zawsze przy mnie. W pośpiechu spakowałem książki do męskiej torby, takiej która równie dobrze mogłaby służyć do przenoszenia laptopa. W jeszcze większym pośpiechu wypiłem kawę i ruszyłem do drzwi. Po ich zamknięciu sięgnęła mnie myśl, że czegoś zapomniałem. Jednak za cholerę nie potrafiłem sobie przypomnieć czego. Wsiadłem do samochodu i już miałem ruszać, gdy zorientowałem się, że nie mam jak wyjechać.

Prolog - Anastazja Steele

Ludzie mówią, że w życiu trzeba coś robić by je zapełnić. Co to znaczy? Czyżby życie było pustką szklanką, do której trzeba wlać ulubiony trunek? Nie, życie to nie tylko przyjemności, więc o ulubionych trunkach nie może być tutaj mowy. No przynajmniej o wyłącznie ulubionych trunkach nie może być tu mowy. Stojąc przed lustrem przeczesywałam szczotką włosy. Były długie, naturalnie brązowe, gęste. Takie włosy byłyby powodem do dumy dla każdej kobiety. Lśniły. Czasami, na słońcu, sprawiały wrażenie jakby się mieniły w kilkudziesięciu odcieniach czerni i brązu. Kiedy wychodziłam spod prysznica i były mokre wydawały się być czarne. Zastanawiałam się czy ich nie przefarbować. Uśmiechnęłam się do swojego odbicia w lustrze.

Dwie strony medalu

 Ja czytając oryginalną wersje 50 twarzy Greya wkurzałam się z jednego powodu - nie poznałam myśli Christiana. To co myślała Anastasia jako czytelnik wiedziałam, natomiast co myślał tytułowy bohater już nie. Jej myślenie nie było żadnym procesem twórczym, mnie nie urzekło, myślę, że Szary miałby więcej do zaoferowania.

Teraz jednak nie ważne co ja myślę, bo książka jest jaka jest i autorka napisała ją po swojemu, miała do tego prawo i naprawdę miliony te książkę pokochało. Może trochę za duże słowo, ale jednak wiele osób o niej mówi z sympatią.

Mam jednak wpływ na to co sama stworzę i postanowiłam, że w mojej wersji 50 twarzy Greya będzie przedstawione myślenie Anastazji Steele, ale także Krystiana Greya, nie równorzędnie, ale naprzemiennie.

sobota, 28 września 2013

Bohaterowie

Przedstawiam złotą piątkę, czyli głównych bohaterów powieści fanfiction (opartej naprawdę bardzo lekko na powieści 50 twarzy Greya). Jest ich tylko pięcioro, dlatego by nie robić zbyt dużego zamieszania, a całość czytało się lekko i przyjemnie. Naturalnie będą też inne postacie, ale mniej ważne lub zupełnie nie ważne, tak więc nie ma potrzeby ich tutaj wspominać. Zdjęcia dobrałam tak jak ja sobie wyobrażam bohaterów, ale każdy ma prawo do własnego wyobrażenia (PS. Chętnie poznam wasze typy bohaterów, możecie je przedstawić w komentarzach teraz lub po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów).

Krystian Grey





Anastazja Steele





Katarzyna Kavanagh





Elena Grey




Eliot Grey



50 twarzy Greya - Fanfiction

Chory pomysł, który zrodził się przypadkiem. Przeczytałam pierwszą część z tej trylogii 50 odcieni i... no nie zachwyciła mnie. Fajny erotyk, ale nastawiłam się na jakąś porządną fabułę, a to jest 600 stron o tym jak ona się zastanawia, potem ona wie i on się zastanawia i tak w kółko. Na dodatek wiedziałam już po 200 stronach co ona pomyśli i kiedy się zaczerwieni. Ale nie uważam się za nikogo lepszego od autorki Greya. Ona osiągnęła sukces, więc nie mnie krytykować jej sposób pisania, mogę co najwyżej przekazać co ja czułam podczas czytania.

Tak czy inaczej 50 twarzy Greya podsunęło mi niesamowity pomysł. Mianowicie Anastasie i Christiana przerobiłam na polskie Anastazja i Krystian, osadziłam ich w jednym z Polskich miast, pokombinowała przy wieku i przeżyciach... i oto co wyszło:

http://50-twarzy-greya-fanfiction.blogspot.com/ (blog na którym jesteście)

Posty postaram się publikować w miarę regularnie (przynajmniej jeden na tydzień), ale sami wiecie, że różnie bywa z czasem. Najbliższego (Prologu) możecie się spodziewać 29.09.2013 roku. Póki co przedstawię wam bohaterów (w kolejnym poście).


Jedno na co liczę to na szczere komentarze. Pamiętajcie, że dla mnie czytam=komentuje. Wasza wypowiedź, odczucie, itd może dużo wnieść. Bo choć cała historia pojawi się na blogu, od A do Z, to być może kiedyś ją przerobie według waszych uwag, rozciągnę, coś dodam, coś odejmę, coś pozmieniam i wydam, ale już nie w formie e-booka, a książkowej (dostałam pewną propozycje od znajomego wydawnictwa), oni też poparli ten poroniony pomysł fanfiction, bo być może zrobi to reklamę na przyszłość.