Czy zdarzyło wam się kiedyś wrócić do domu i czuć się jak
byście byli zupełnie gdzie indziej? W jakimś zupełnie obcym, nieznanym wam
miejscu? Tak, wiem, zapewne jeśli wam się coś takiego przytrafiło, to chwile
później okazało się tylko snem. Być może był to koszmar, może bajka, ale jednak
sen. Jednak ja nie śniłam, no chyba, że na jawie, bo uszczypnęłam się
kilkakrotnie stojąc w progu i za każdym razem bolało.
– Pani Kasia? – zapytała z niepolskim akcentem szczupła
kobieta, koło czterdziestki.