Teraz jednak nie ważne co ja myślę, bo książka jest jaka jest i autorka napisała ją po swojemu, miała do tego prawo i naprawdę miliony te książkę pokochało. Może trochę za duże słowo, ale jednak wiele osób o niej mówi z sympatią.Mam jednak wpływ na to co sama stworzę i postanowiłam, że w mojej wersji 50 twarzy Greya będzie przedstawione myślenie Anastazji Steele, ale także Krystiana Greya, nie równorzędnie, ale naprzemiennie.

Zapowiada się bardzo ciekawie, tylko czy dasz sobie z tym radę? Podjęłaś się ogromnego wyzwania, życzę Ci, żeby Ci się udało napisać to do samego końca. :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością to dokończę, a co z tym będzie dalej, to się zobaczy :)
UsuńW ostatniej części trylogii "Pięćdziesiąt odcieni" autorka umieściła taki a'la dodatek "Poznajcie Szarego". Pierwsze spotkanie Christiana i Any ukazane jest właśnie z jego perspektywy, więc można było poznać choć malutką cząstkę jego myśli. Jest również coś takiego jak "Pierwsze Boże Narodzenie Szarego" (też umieszczone w ostatniej części), które są również z jego perspektywy, tylko jako kilkuletniego chłopca.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam. Zdecydowanie są to moje ulubione momenty, bo właśnie dzięki nim mogłam ujrzeć coś z jego punktu widzenia. ^^